Blog - Szanty

Wyświetlono rezultaty 1-6 z 6.

Ziarna zmian

16-02-2011 14:11
11
Komentarze: 6
W działach: Książki, Szanty
Ziarna zmian
Historia, wbrew temu co proponuje kultura popularna, rzadko kiedy jest zmieniania przez pojedyncze czynniki (wynalazki, ludzi, przypadki). Jeśli przyjrzycie się bliżej dowolnemu momentowi historycznemu, szybko zauważycie, że wpłynęła na niego niezliczona ilość elementów. Wynalazki techniczne, wojskowość, prawo czy historia społeczna nie istnieją przecież w oddzieleniu od siebie (...). Ziarna zmian (Henry Hobhouse, wyd. Muza 2010) to próba spojrzenia na historię przez pryzmat sześciu roślin (chinina, cukier, herbata, bawełna, ziemniak, koka). I chociaż agrotechnika stanowi punkt wyjścia każdeg...

My, topielcy

10-02-2011 20:42
9
Komentarze: 1
W działach: Morze, Muzyka, Szanty, Książki
My, topielcy
Gdybyście mieli okazję postawić mi guinnessa, moglibyście poznać prawdę o jednej z moich pierwszych miłości. Dopóki tego nie zrobicie, nie macie szans na opowieść o moim związku z syrenką kopenhaską. Zamiast tego dostaniecie recenzję duńskiej książki. My, topielcy nie jest co prawda roznegliżowaną rzeźbą duńskiej primabaleriny, ale też jest mokra, duńska i słona. Z okazji dzisiejszego święta zapraszam do lektury recenzji książki My, topielcy. Przy okazji wpisu pokusiłem się też o kilka słów komentarza na temat klasyki literatury marynistycznej.

Nie taki folk straszny

26-11-2010 15:18
10
Komentarze: 22
W działach: Szanty, RPG, Muzyka
Nie taki folk straszny
Zdarza mi się słuchać muzyki folkowej, w tym również muzyki z okolic Anglii, Irlandii, Bretanii, Walii i Szkocji. Ponieważ nie mam zdolności muzycznych (pominąwszy umiejętność rytmicznego tupania) daleko mi do miana znawcy. Z drugiej strony, słucham muzyki z tego kręgu na tyle długo, aby widzieć wzajemne powiązania między folklorem każdego z tych regionów. (...) I właśnie dlatego absolutnie nie zgadzam się z wpisem Aureusa. Jeśli Aureusowi muzyka celtycka kojarzy się wyłącznie z popłuczynami pokroju Clannadu czy Enyi – to jest to jego niezbywalne prawo. Kiedy byłem małym erpegowcem, t...

Kimber's Men - See you when the sun goes down

22-12-2008 14:12
0
Komentarze: 1
W działach: Szanty
Kimber's Men - See you when the sun goes down
Dzięki uprzejmości znajomego, na mój dysk trafiła płyta zespołu Kimber's Men pod przydługim tytułem See you when the sun goes down. Od razu zaznaczę, że na krążku przeważają pieśni tradycyjne lub ściśle nawiązujące do tradycji. Nie ma tu zbyt wiele eksperymentów wokalno-muzycznych, więc wiele piosenek brzmi dość surowo. Nie wiem czy nie będą one zbyt ciężkostrawne dla osób nie słuchających folku na co dzień. Jeśli chodzi o klasyczne szanty: jest naprawdę dobrze. Począwszy od pompowych poprzez kabestanowe a skończywszy na służące do wybierania żagli - wszystkie rodzaje brzmią autentycznie, a...

Broceliande - Sasiędzi

07-10-2008 19:33
0
Komentarze: 0
W działach: Szanty
Broceliande - Sasiędzi
Szanty "od zawsze" kojarzą mi się z muzyką pracy. Pierwszą kasetę Czterech Refów dostałem przed egzaminami wstępnymi do LO, pierwszy krążek Ryczących Dwudziestek usłyszałem przed olimpiadą z geografii. Przy Bananach kułem do egzaminu z kwantów, pracę magisterską pisałem przy North Windach. Płytkę Broceliande, autorstwa zespołu Sąsiedzi dostałem w przeddzień obrony pracy magisterskiej. Poniżej znajdziecie kilka moich uwag dotyczących tej właśnie pozycji. Fakty i nastroje Broceliande to druga płyta zespołu. Pierwszej nie słuchałem, wyjąwszy przypadkowo wyjęte fragmenty. Drugą otrzymałem w p...

Gdyby Cohen pisał szanty - North Wind

29-06-2007 23:39
0
Komentarze: 3
W działach: Szanty
Gdyby Cohen pisał szanty - North Wind
Lubię szanty. Lubię folki. Szukam w tej muzyce autentyczności i historii. Cenię tradycyjne motywy muzyczne, wykonane przy jak najmniejszej ingerencji elektroniki. Ponieważ dorastałem przy muzyce ogniskowej, rytmika i melodyczność szanty bardzo mi odpowiadają. Nie ukrywam, że prostota wokalna bardzo mi odpowiada - bo lubię sobie podśpiewywać przy pisaniu. Podkreślę jednak - szanta to pieśń pracy. Piosenki z kubryka kręcą mnie znacznie mniej. Odkurzyłem ostatnio moje ulubione płyty (pierwsze płyty zespołów: Mechanicy Shanty, Ryczące Dwudziestki, Banana Boat) i stwierdziłem, że są dla mnie "za...