20-09-2006 21:22
Wróciłem
W działach: Góry, Monastyr.polter.pl | Odsłony: 2
Kronika Towarzyska:
Lubię jeździć w góry. O ile Bieszczady i Niski zwyczajnie mnie fascynują, o tyle Tatry mnie nie pociągają. Może i jestem inny, ale widok Zakopca odbiera mi wszelką radość z wędrówek.
Czegoś innego chyba szukam w górach, a może i moje bebechy są trawiaste a nie z wapieni.
Tym niemniej ostatni tydzień spędziłem w Tatrach. Na wyjazd namówiła mnie pewna znana w fandomie monastyrowym fejmuska. (Z wyjazdu wróciliśmy oczywiście jako tzw. "Pierwsza Para Monastyru". )
Chodziliśmy po górach, graliśmy w planszówki i czytaliśmy książki. Co to ma wspólnego z Monastyrem? Wbrew pozorom - bardzo dużo, albowiem urodziło nam się kilka pomysłów Monowych. Spora część z nich jest właśnie na etapie przyoblekania się w słowa.
MonoPol collection Fall '06:
Przede wszystkim udało się wreszcie spisać fajnego LARPa Monastyrowego, który wkrótce trafi na MonoPol. Larp był testowany na Ubocie, myślę, że pojawi się (wraz z Autorami) na Bunkrze i Falkonie.
Kolejny tekst, za który właśnie się biorę to "Jesień dla zuchwałych" -sensacyjno- awanturnicza przygoda do Monastyru, inspirowana m.in. Szeregowcem Ryanem, Działami Nawarony i Terminatorem. Chciałbym złamać swoją manierę i napisać lekki i przyjemny tekst, nie sporwadzając go do czystego wygrzewu. Nie będzie to klasyczne 7 Morze, ale raczej rozwinięcie pomysłu "Straceńców" z KiK.
Ostatnia rzecz na październik to "Obrazy pieśnią malowane", czyli podsumowanie naszych wspólnych pasji. Chciałbym napisać tekst o zastosowaniach poezji Jacka Kaczmarskiego w Monastyrze. Ponieważ część utworów jest dostępna legalnie w mp3, więc materiał będzie (nieco) multimedialny. Być może będzie to kilka mniejszych tekstów z cyklu piosenka + słowa = szkic przygody. Może część z nich trafi do Listów z dalekiego kraju .
Jeżdżę sobie z tym patentem po konwentach, spotykając się z dobrym przyjęciem - myślę, że naszym Czytelnikom też się spodoba.
"Jesień idzie, rady na to nie ma".
Lubię jeździć w góry. O ile Bieszczady i Niski zwyczajnie mnie fascynują, o tyle Tatry mnie nie pociągają. Może i jestem inny, ale widok Zakopca odbiera mi wszelką radość z wędrówek.
Czegoś innego chyba szukam w górach, a może i moje bebechy są trawiaste a nie z wapieni.
Tym niemniej ostatni tydzień spędziłem w Tatrach. Na wyjazd namówiła mnie pewna znana w fandomie monastyrowym fejmuska. (Z wyjazdu wróciliśmy oczywiście jako tzw. "Pierwsza Para Monastyru". )
Chodziliśmy po górach, graliśmy w planszówki i czytaliśmy książki. Co to ma wspólnego z Monastyrem? Wbrew pozorom - bardzo dużo, albowiem urodziło nam się kilka pomysłów Monowych. Spora część z nich jest właśnie na etapie przyoblekania się w słowa.
MonoPol collection Fall '06:
Przede wszystkim udało się wreszcie spisać fajnego LARPa Monastyrowego, który wkrótce trafi na MonoPol. Larp był testowany na Ubocie, myślę, że pojawi się (wraz z Autorami) na Bunkrze i Falkonie.
Kolejny tekst, za który właśnie się biorę to "Jesień dla zuchwałych" -sensacyjno- awanturnicza przygoda do Monastyru, inspirowana m.in. Szeregowcem Ryanem, Działami Nawarony i Terminatorem. Chciałbym złamać swoją manierę i napisać lekki i przyjemny tekst, nie sporwadzając go do czystego wygrzewu. Nie będzie to klasyczne 7 Morze, ale raczej rozwinięcie pomysłu "Straceńców" z KiK.
Ostatnia rzecz na październik to "Obrazy pieśnią malowane", czyli podsumowanie naszych wspólnych pasji. Chciałbym napisać tekst o zastosowaniach poezji Jacka Kaczmarskiego w Monastyrze. Ponieważ część utworów jest dostępna legalnie w mp3, więc materiał będzie (nieco) multimedialny. Być może będzie to kilka mniejszych tekstów z cyklu piosenka + słowa = szkic przygody. Może część z nich trafi do Listów z dalekiego kraju .
Jeżdżę sobie z tym patentem po konwentach, spotykając się z dobrym przyjęciem - myślę, że naszym Czytelnikom też się spodoba.
"Jesień idzie, rady na to nie ma".