» Blog » Schloss Mai
06-06-2010 21:29

Schloss Mai

W działach: Książki | Odsłony: 0

Schloss Mai

Maj, jak wszyscy nieżonaci (lub wiarołomni) mężczyźni wiedzą, jest miesiącem nieprawej miłości. A, że nie mam czasu na wiarołomstwo, mogłem sobie pozwolić co najwyżej na występne książki, kupione z resztą po konsultacji z Żoną. Zapraszam na majowy przegląd książek występnych.

1. Mary Roach Sztywniak (popularnonaukowa) – Thorwald dla opornych. Krótki przegląd historii badań i współczesnych zastosowań zwłok ludzkich. Lekkie pióro autorki kontrastuje z poważną tematyką, przez co nie jest to książka dla każdego. Nie ma tu specjalnej fascynacji makabrą, jest raczej szacunek dla zmarłych, zabarwiony specyficznym pragmatyzmem. Od strony naukowej książka wygląda dość solidnie, chociaż brakuje bibliografii. Z drugiej strony mój podziw wzbudził zakres dociekań autorki, na przykład jeśli chcecie poczytać o procedurze testowania min przeciwpiechotnych, to trafiliście pod właściwy adres. Ze względu na tematykę, lektura nieco przypomina anglosaską wersję książek Thorwalda – lżejszą, bardziej przystępną i chyba nieco bardziej efekciarską. Przejrzeć przed zakupem.

2. Mary Roach Bzyk (popularnonaukowa) – Wisłocka dla opornych. W stylu znanym ze Sztywniaka, autorka tym razem zajęła się badaniami nad seksualnością. Oprócz Freuda i Kinseya, jest też mowa o księżnej Marie Bonaparte oraz o problemach pary Masters-Johnson. Niektóre fragmenty mogą wydawać się szokujące, ale autorka robi sporo, aby nie epatować makabrą lub golizną. Na pierwszy raz proponowałbym Sztywniaka, bo jest bardziej indyferentny moralnie. Przejrzeć przed zakupem.

3. Karol Olgierd Borchardt Krążownik spod Somosierry (opowiadania wspomnieniowe) – klasyka polskiej marynistyki. Kontynuacja Szamana morskiego, tym razem związana z działalnością naszej marynarki handlowej w trakcie DWŚ. Mniej pogodna, chwilami bardziej gorzka – perełka polskiej marynistyki. Jeśli spotkacie w sklepie (luba raczej w antykwariacie) – kupujcie w ciemno.

4. Marek Karpiński Najstarszy zawód świata (popularnonaukowa) – przegląd wzlotów i upadków prostytucji. Lekki, nieco dystyngowany język i spora erudycja autora w połączeniu z przyziemnością tematu dają zadziwiający koktajl. O książce szerzej pisała Żona, ja tylko dodam, że książka zostawia wrażenie niedosytu. Czasy wiktoriańskie i belle epoque zostały potraktowane nieco po macoszemu, przez co im bliżej współczesności, tym książka robi się słabsza.

5. Jacek Hugo-Bader W rajskiej krainie wśród zielska (reportaż) – poprawiony i rozszerzony zbiór reportaży z krajów b. ZSRR. Od Kirgistanu (wywiad z Kałasznikowem) aż po Krym (reportaż o współczesności Tatarów Krymskich), JHB próbuje dotrzeć do jądra matrioszki Rosji. Chociaż reportaże pisane są według różnych kluczy stylistycznych (symbolika, chronologia, literatura), uderza mnie minimalizm i precyzja języka JHB. Chociaż materiał chwilami bywa szokujący (tak jak w Białej gorączce tego samego autora), całość zostawia niezapomniane wrażenie – jak pierwsza lufa wódki bez zapitki.

6. George G. Coulton Panorama średniowiecznej Anglii (monografia) – obszerna praca na temat społeczności w średniowiecznej Anglii. Chociaż praca nieco trąci myszką (praca była pisana w latach 30. XX wieku), to stanowi kopalnię pomysłów erpegowych. Solidna książka, pod warunkiem, że alkowa i zagroda interesują Was bardziej niż miecze i proporce.Muszę przyznać, że Coulton i Pernoud (Kobieta w czasach katedr) skłonili mnie do napisania tekstu erpegowo–historycznego, poświęconego mniej znanym średniowiecznym bohaterkom. Bibliografię tego pomysłu możecie obejrzeć obok.

Mam problem z polecanką miesiąca. I Borchardt, i Hugo-Bader dali mi niesamowicie mocny kop Czytelniczy, którego szukam w literaturze faktu. Mocne, męskie książki, a przy tym świetnie skrojone literacko. Polecam więc obie, bo rzeczywistość, w przeciwieństwie do fikcji, wcale nie musi być prawdopodobna.

Komentarze


Gruszczy
   
Ocena:
+1
Kurde, Ezi, Ty solidną literaturę czytasz, a nie jakieś fantastyki. Szacunek, ese.
06-06-2010 21:54
Ezechiel
   
Ocena:
0
@ Gruszczy

To polecanki historyczne, i to wyłącznie nowe zakupy. Nie wrzucam tu powrotów, bo chciałbym, aby cykl miał charakter przeglądu nowości.

Fantastyka: W maju przeczytałem, w trybie tramwajowym, jeszcze space-operę Waltera Jona Williamsa (Upadek Imperium Strachu) i coś z Heinleina.
07-06-2010 08:24
~mvkic,fi xufit

Użytkownik niezarejestrowany
    ryhfąhsh hgbdbdx
Ocena:
0
nnjfuh ghdfb
07-11-2010 16:02
~bxh nsjjwu

Użytkownik niezarejestrowany
    mkmkfkj jfmjfm jfj
Ocena:
0
@gruszczy************************** ***** owjwm ^^^^^^^^^^^^^^^^^^hfjgdhbsh hsjb ghdjbshgbf
07-11-2010 16:06

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.