» Blog » Mamuty cyfrowe
29-07-2011 23:45

Mamuty cyfrowe

W działach: Gry komputerowe | Odsłony: 0

Mamuty cyfrowe
Z jednej strony mamy więc zmiany biologiczne (koktajl hormonalny szesnastolatka jest inny niż trzydziestolatka), z drugiej wpływ doświadczenia (z wiekiem coraz trudniej o nowości). Oczywiście różne środowiska i uwarunkowania osobiste różnicują tempo, ale ogólny trend jest w miarę podobny – im człowiek starszy tym bodźce słabiej działają. Traf chciał, że gdy wychodziły pierwsze dwie części gry Thief, miałem właśnie naście lat (odpowiednio 1998 i 2000 rok).

A pewnych nastoletnich fascynacji nie zapomina się do końca życia.


Parowe miasto, podejrzane indywiduum jako bohater, seksowne głosy obu płci i drobne niedyskrecje z życia prywatnego autora. Zapraszam do lektury recenzji wspominkowej serii gier Thief.

Komentarze


Xolotl
   
Ocena:
+1
Sam pierwszy przypis zasługuje na polecenie:)
30-07-2011 00:06
Ezechiel
   
Ocena:
+1
Normalnie nie pozwalam sobie na podobne niedyskrecje, ale:
a) Mamy lato, więc jestem nieco bardziej frywolny.
b) Korzystam z nieobecności Żony i/lub kochanki.
c) Tamten całus mi się zdecydowanie należał.
30-07-2011 00:09
Aravial Nalambar
   
Ocena:
0
Łał... Rewelacyjny styl, świetnie sie to czyta! :D

No i Thief! Grałem tylko w trójkę, ale zakochałem się w tej grze. :)
30-07-2011 00:51
Neurocide
   
Ocena:
0
Dziękuję, że wytłumaczyłeś mi hormonalnie, dlaczego nowe gry komputerowe na mnie nie działają, i wracam do starych w poszukiwaniu emocji, których już tam nie ma.

Ufam tylko, że moje ukochane Rainbow Six (do zdaje się Raven Shield) nigdy nie zostanie objęte podobnym procesem.
30-07-2011 10:00
Senthe
   
Ocena:
+1
Do tej pory pamiętam, jak podczas skradania w jakiejś kopalni - początek pierwszej części - kompletnie niespodziewanie zaatakował mnie zombie, którego chwilę wcześniej uznałam za niegroźnego trupa. Zaczęłam krzyczeć, wyłączyłam grę, wyłączyłam komputer i siedziałam wpatrując się w monitor z przyspieszonym oddechem.
Niesamowite.
30-07-2011 11:14
Aravial Nalambar
   
Ocena:
+1
Podobne przeżycia z zombie miałem na nawiedzonym statku w trzeciej części gry. Ta misja sprawiła, że odinstalowałem grę i wróciłem do niej dopiero po roku.
30-07-2011 11:36
solcys
   
Ocena:
0
Polecam wszystko co ma "Thief" w treści.
30-07-2011 14:08
~Chaos Spawn

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A ja jestem mamutem analogowym! :) Ale Thiefa 3 odkryłem dopiero niedawno - po zakupie XBOX360! (sic!) Wiele lat temu dysponowałem zbyt słabym laptopem aby uciągnąć ta wypasioną grę (efekt światła-cienia) a teraz jest dostępna za 15zł więc zaryzykowałem... I jestem bardzo pozytywnie zaskoczony klimatem a nawet grafiką, która na moim starym lampowym TV prezentuje się całkiem nieźle. Pozycja dla fanów Warhammera.
01-08-2011 14:36
Ezechiel
   
Ocena:
0
Thief 3 to i tak popłuczyny po pierwszych dwóch częściach. Jeśli macie szansę - spróbujcie.
01-08-2011 17:03

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.