26-10-2006 10:36
Choroba
W działach: Monastyr.polter.pl | Odsłony: 6
Od tygodnia leżę chory i szkicuję "Dwie wieże". Zasadniczy konsepkt przygody powstawał na wykładzie z Chemii Fizycznej, przy muzyce Vivaldiego. Pozostaje mi rozpisać smaczki, epizody i detale nawiązujące do części trzeciej. Rzecz jest nieco liniowa, ale zasadniczy schemat zakłada istnienie sytuacji "otwartych".
Szczerze mówiąc nie chce mi się pisać tej przygody. Miałem pojechać w góry, miałem robić zdjęcia buczynie pomorskiej, miałem odetchnąć. Tym niemniej trzeba, bo antyfani tylko czekają na możliwość czepienia się.
Za dwa tygodnie jadę do Ys, potem wspólnie jedziemy na Falkon. LARP Monowy poszedł do składu, czeka mnie jeszcze Kaczmarski nr 2. Dobrze byłoby go skończyć, zanim wezmę się za "Dwie wieże".
Szczerze mówiąc nie chce mi się pisać tej przygody. Miałem pojechać w góry, miałem robić zdjęcia buczynie pomorskiej, miałem odetchnąć. Tym niemniej trzeba, bo antyfani tylko czekają na możliwość czepienia się.
Za dwa tygodnie jadę do Ys, potem wspólnie jedziemy na Falkon. LARP Monowy poszedł do składu, czeka mnie jeszcze Kaczmarski nr 2. Dobrze byłoby go skończyć, zanim wezmę się za "Dwie wieże".