21-11-2008 21:02
Felieton
W działach: Planszówki | Odsłony: 0
Nie cierpię pisać felietonów.
a) Strasznie się przejmuję jak odbierze je Czytacz. W przypadku recenzji, pierwszych wrażeń czy relacji nie mam takich problemów. Przy felietonach ciągle jeszcze czuję "dreszcz debiutanta".
b) Moje pierwsze próby publicystyczne Czytacze odebrali pozytywnie - więc zamiast się wyluzować, złapałem klasycznego "bloka".
c) W trakcie pisania zawsze wyskakują mi nowe wątki. Nie umiem pisać jednostronnie, zawsze muszę przeanalizować wszystkie punkty widzenia. W efekcie zamiast lekkich tekstów wychodzą mi ciężkie analizy.
d) Nie kręci mnie kontrowersyjność, więc nigdy nie mam tylu komentarzy co Beacon.
Czasami jednak a-d pękają pod naporem przemyśleń, a wtedy efekty są nokautujące (w sensie objętości). Mam kilka tematów, które "od zawsze" chciałem rozwalić. Dzisiaj udało mi się skończyć jeden z nich:
Zapraszam do lektury i do komentowania.
a) Strasznie się przejmuję jak odbierze je Czytacz. W przypadku recenzji, pierwszych wrażeń czy relacji nie mam takich problemów. Przy felietonach ciągle jeszcze czuję "dreszcz debiutanta".
b) Moje pierwsze próby publicystyczne Czytacze odebrali pozytywnie - więc zamiast się wyluzować, złapałem klasycznego "bloka".
c) W trakcie pisania zawsze wyskakują mi nowe wątki. Nie umiem pisać jednostronnie, zawsze muszę przeanalizować wszystkie punkty widzenia. W efekcie zamiast lekkich tekstów wychodzą mi ciężkie analizy.
d) Nie kręci mnie kontrowersyjność, więc nigdy nie mam tylu komentarzy co Beacon.
Czasami jednak a-d pękają pod naporem przemyśleń, a wtedy efekty są nokautujące (w sensie objętości). Mam kilka tematów, które "od zawsze" chciałem rozwalić. Dzisiaj udało mi się skończyć jeden z nich:
Zapraszam do lektury i do komentowania.